Info

Więcej o mnie.



Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Lipiec15 - 0
- 2013, Czerwiec5 - 0
- 2013, Maj11 - 4
- 2013, Kwiecień3 - 1
- 2013, Marzec2 - 0
- 2013, Luty2 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad1 - 0
- 2012, Październik2 - 0
- 2012, Wrzesień19 - 16
- 2012, Sierpień29 - 17
- 2012, Lipiec30 - 31
- 2012, Czerwiec23 - 28
- 2012, Maj18 - 47
- 2012, Kwiecień8 - 0
- 2012, Marzec4 - 0
- 2012, Styczeń1 - 1
- 2011, Listopad2 - 0
- 2011, Październik2 - 0
- 2011, Wrzesień10 - 0
- 2011, Sierpień25 - 4
- 2011, Lipiec26 - 6
- 2011, Czerwiec14 - 0
- 2011, Maj9 - 0
- 2011, Kwiecień6 - 0
- DST 62.00km
- Czas 02:22
- VAVG 26.20km/h
- VMAX 65.30km/h
- Kalorie 1543kcal
- Sprzęt Matthew (Trek 1200)
- Aktywność Jazda na rowerze
Raz ciepło, raz zimno...
Poniedziałek, 14 maja 2012 · dodano: 14.05.2012 | Komentarze 0
Zastanawiałem się przez moment nad tym, jak właściwie w taką pogodę się ubrać. Ostatecznie zdecydowałem się na krótkie spodenki i i dwa t-shirty. Co prawda podczas zjazdu z Lipowicy było mi trochę zimno w nogi, to potem już trzymały się całkiem dobrze.
Nie mam pojęcia, dlaczego Sports Tracker nie przerzucił mapki na stronę, choć na telefonie widać ją elegancko. Podjechałem dzisiaj sobie pod Górę Chyb, której nie można zaliczać do wielkich osiągnięć, ale bardzo przyjemnie się tam jedzie.
W drodze powrotnej zerwał się w pewnym momencie tak silny wiatr, że marzyłem, aby mieć TAKI patent. Po przyjeździe do domu podjechałem jeszcze z Anią po pączki do Lidla. Mniam, mniam, mniam.

Podjazd po Górę Chyb© Navi

Podczas podjazdu na Górę Chyb© Navi
Kategoria (50; 100>